Śliniak dla dziecka znacząco ułatwia życie każdego świeżo upieczonego rodzica i jest jednym z tych akcesoriów, bez którego trudno wyobrazić sobie codzienne karmienie malucha. Jak wybrać ten odpowiedni, dopasowany do dziecięcych potrzeb? Sprawdźmy!
Dlaczego warto kupić śliniak dla dziecka?
Wielu rodziców zastanawia się, czy śliniak to faktycznie tak ważny dodatek w niemowlęcej wyprawce? Odpowiedź brzmi: jak najbardziej! Zdecydowanie warto postawić na jego zakup, ponieważ doskonale chroni ubranie przed zabrudzeniem a tym samym niepotrzebnym i częstym przebieraniem malca. Co ważne, nadaje się nie tylko wtedy, gdy karmimy niemowlę za pomocą butelki, ale będzie też idealnym pomocnikiem, gdy rozszerzamy dietę malca lub uczymy go jeść samodzielnie.
Kiedy kupić pierwszy śliniak?
Śliniak wbrew pozorom może przydać się już od pierwszych dni życia dziecka, kiedy młoda mama i tata dopiero uczą się, jak sprawnie nakarmić malucha. Najlepiej więc dopisać go do wyprawkowej listy i zakupić kilka sztuk jeszcze przed porodem, np. kiedy zaczynamy kompletować niezbędne rzeczy.
Rodzaje śliniaków – czym kierować się podczas wyboru?
Jedną z istotnych kwestii, o których należy pamiętać zakupów, jest kwestia zapięcia. Dobrą praktyką jest zadbać o to, by śliniak nie uwierał malucha, dlatego szczególnie warto zwrócić uwagę na rodzaj zapięcia. Obecnie na rynku istnieje też szeroki wybór różnych modeli śliniaczków: od tych najbardziej klasycznych bawełnianych czy ceratkowych, przez cieszą się coraz większą popularnością silikonowe lub z rękawkami, aż po jednorazowe. Który będzie najlepszym wyborem?
Śliniak bawełniany
To standardowy, znany wszystkim od dawna klasyczny śliniak wykonany z bawełny. Dobór takiego materiału nie jest przypadkowy – doskonale nadaje się dla małych dzieci, ponieważ to naturalny, oddychający i hipoalergiczny surowiec. Dodatkowym atutem takiego śliniaczka z pewnością będzie też to, że należy do tych najwygodniejszych i niezwykle miękkich akcesoriów, dlatego szczególnie polecamy go wrażliwym na dotyk czy reakcje alergiczne dzieciom. Niestety ma też swoje wady, np. nie jest to produkt nieprzemakalny.
Śliniak bawełniany z ceratką
Ten śliniak można określić „ulepszoną” wersją tradycyjnego śliniaka bawełnianego, ponieważ wykonany jest w podobny sposób jak ten bawełniany, lecz posiada ceratkowe lub foliowe podszycie, które czyni go nieprzemakalnym. Jeśli więc zależy Ci na dodatkowej ochronie, to zdecydowanie lepszy wybór.
Silikonowy śliniak
Dużym ułatwieniem dla każdego rodzica jest niewątpliwie silikonowy śliniaczek, stworzony z myślą o szybkim i łatwym czyszczeniu. Wiele z dostępnych na rynku modeli posiada dodatkową kieszonkę, która świetnie sprawdzi się szczególnie wtedy, gdy w menu maluszka pojawiają się nowe produkty albo zaczynamy naukę samodzielnego jedzenia.
Jednorazowy śliniak
Jednorazowe śliniaki to idealne akcesorium dla wszystkich zabieganych rodziców, którzy nie mają czasu na częste puszczanie prania – to też świetna alternatywa podczas spaceru, wizyty u lekarza czy w podróży, gdy nie mamy nawet możliwości o to zadbać. Na rynku istnieje wiele jednorazowych produktów tego typu, jednak bardzo często wykonane są one z nieekologicznych materiałów. Dlatego jeśli zależy Ci na środowisku, przed zakupem koniecznie sprawdź skład!
Śliniak z rękawami
Śliniak z rękawami przypomina nieco dziecięcy fartuszek i tak też bywa nazywany. Wszystko z powodu jego wyglądu, ponieważ zwykle przeznaczony jest na całe ciało. To jeden z najchętniej wybieranych produktów, jeśli rozpoczynamy naukę samodzielnego jedzenia i chcemy zadbać o czystość całego ubranka. Dodatkowo można go też z powodzeniem używać podczas zajęć artystycznych, np. kiedy Twój maluch maluje farbami.
Podsumowanie
Wybór odpowiedniego śliniaka może być dla młodych rodziców wyzwaniem. Trzeba pamiętać nie tylko o tym, z jakiego materiału został wyprodukowany i czy posiada wygodne zapięcie, ale również o tym, w jakim celu będzie wykorzystywany. Warto jednak pamiętać, że najlepiej od razu zainwestować w kilka sztuk, aby zawsze mieć pod ręką czysty i gotowy do użycia śliniaczek dla swojego malucha.